Minimalizm

Jakie trendy lansują projektanci mody w tym sezonie? Zupełnie poprawnie można by odpowiedzieć – minimalizm. Rzeczywiście na tegorocznych pokazach pojawiły się propozycje uproszczonych sylwetek, gładkich powierzchni,  jednolitych kolorów bądź przeskalowanych grafik. Czy jednak minimalizm na pewno jest trendem?

Zwróćmy uwagę na modę – projektanci tacy jak Jil Sander czy Calvin Klein już od lat dziewięćdziesiątych proponują proste kroje, geometryzację i czystą formę jako najwyższą formę wyrafinowania. Mają oni swoich wiernych odbiorców niezależnie od aktualnie głośnych na rynku mody tendencji.

 

 

Podobnie jest w architekturze. Trzeba czegoś więcej niż artykułu w najnowszych pismach wnętrzarskich promującego minimalizm, aby zdecydować się na takie wnętrze. Minimalizm bowiem to nie tylko białe ściany i geometryczne meble. Minimalizm wymaga. Wymaga przede wszystkim praktycyzmu i perfekcji wykonania. Minimalistyczne wnętrza muszą służyć do życia jak każde inne, zapewniać miejsce do przechowywania, spania, jedzenia i relaksu. Jest to zadanie wcale niełatwe, zważywszy na chęć zachowania otwartej przestrzeni, czystych linii i światła. Nie mniej ważna jest atmosfera, która towarzyszy dobrze zaprojektowanym minimalistycznym wnętrzom – poczucie spokoju, ciszy.

 

 

Głośno stało się jakiś czas temu o minimalizmie życiowym – odrzuceniu konsumpcjonizmu, pozbyciu się zbędnego dobytku, niezgodzie na gromadzenie wokół siebie niezliczonych dóbr. Czy łączy się z to minimalizmem w architekturze i modzie? Czy jedno wynika z drugiego? Otóż nie. Wprawdzie już na etapie planowania minimalistycznego wnętrza trzeba poważnie zastanowić się nad potrzebnymi przedmiotami i miejscem do ich przechowywania, aby nie zagracić przestrzeni, jednakże właśnie dlatego piszemy o “projektowaniu” wnętrza, a nie o jego “dekorowaniu”. Różnica jest istotna – każdy projekt zaczyna się bowiem od zrozumienia funkcji danego miejsca, nie ma zatem potrzeby dostosowywania do niego swojego trybu życia. W rzeczywistości ta dynamika jest odwrotna.

 

Czy minimalizm można zatem nazwać trendem? Tak, ten promujący zmianę trybu życia i poddanie się nowemu doświadczeniu. Jednakże minimalizm we wnętrzach czy ubiorze to nie trend, ale sposób myślenia.