Poznań modernistyczny

Modernistyczny znaczy nowoczesny

Jako ludzie nowocześni, a nawet ponowocześni, z zamiłowaniem do minimalizmu, powinniśmy modernizm kochać.
Ale dla wielu trudna miłość. Tak jest z modernistyczną architekturą Poznania.

Znamy i rozpoznajemy ją lepiej lub gorzej, jednak pozostaje ona – jak to określił przywracający ją polskiej świadomości Filip Springer – „źle urodzona”. Kojarzy się nam z trudnymi czasami PRL-u, nadgryzł ją już nieco ząb czasu. A my gonimy za nowym, może niekoniecznie dobrze zaprojektowanym, ale efektownym. Tymczasem projektowy świat z czułą uwagą przygląda się modernizmowi.

 

Modernizm = funkcjonalizm, racjonalizm, nowoczesność

Modernizm jako styl architektoniczny zakładał odejście od stylów historycznych, od stylizacji.
Najistotniejsza była funkcjonalność, która stanowiła o pięknie budynku.

Forma, funkcja i konstrukcja bryły wynikała z uwarunkowań materialnych.
Ornament był zbrodnią, a mniej znaczyło więcej.
Za głośnymi manifestami architektów szły konkretne rozwiązania architektoniczne i nowe bryły budynków.

Jednak pamiętać trzeba, że modernizm nie jest nurtem jednorodnym, jednolitym.
Bywa synonimem funkcjonalizmu, racjonalizmu, architektury nowoczesnej, postmodernizmu.

 

 

Początek modernizmu to czas po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.
W Poznaniu wiele realizacji było związanych z (po)niemieckim porządkiem jaki pozostał. A ten był logiczny, składny, systemowy.
Poznań na początku XX wieku był miastem zadbanym, nowoczesnym, na miarę europejskiej metropolii.

W późniejszym czasie, choć najwybitniejsi architekci tego czasu chętnie odnosili się do modernizmu, to często w polskiej wersji nabywał on cech „narodowych”, neobarokowych, neoklasycznych.

Styl nowoczesny w Poznaniu spektakularnie zaprezentowała Powszechna Wystawa Krajowa w 1929 roku.
Głównym architektem PeWuK-i był Roger Sławski. Po zamknięciu wystawy niektóre budynki przestały istnieć, ale wiele powstałych w związku z tym wydarzeniem pozostawiono i służą poznaniakom do dziś.

 

Architektoniczna wizytówka

Najbardziej znanym modernistycznym budynkiem, architektoniczną ikoną Poznania jest Okrąglak.

Zaprojektowany przez niepokornego, a zarazem bardzo zdolnego architekta Marka Leykama, powstawał w latach 1948-55. Leykam tworzył architekturę funkcjonalną, prostą, opartą na figurach geometrycznych. Miał nowatorskie pomysły, ale nie zapominał o funkcji użytkowej budynku.

W przypadku Okrąglaka zastosowano innowacyjną formę oraz materiał.
Budowla w kształcie walca, z wewnętrzną klatką schodową, była zarazem jedną z pierwszych zbudowanych z elementów prefabrykowanych. 600 żelbetowych, prostokątnych ram zalano betonem i połączono w całość, tworząc „żyletkowca”.
Modernizm spotykał brutalizm, a szara, betonowa elewacja w latach 80. została przemalowana na biało.

 

 

Okrąglak był domem towarowym, drugim co do wielkości w Polsce w owych czasach.
Można powiedzieć, że nawiązywał tym do amerykańskiej wersji modernizmu, który stał się modny w centrach handlowych, gdzie mieściły się sklepy i kina, i gdzie był symbolem nowoczesności.
To co mogło być zaletą – owa nowoczesność, tutaj, w polskich warunkach tamtego czasu w oczach wielu zyskiwało niepochlebną łatkę „kosmopolityzmu”. Nie zmieniało to faktu, że popularny Pedet (Poznański Dom Towarowy), był celem wypraw po mniej lub bardziej „zdobyczne” zakupy, a z czasem zyskał uznanie.

W nowym wieku Okrąglak zyskał nową twarz i przestał być dostępny dla każdego. Po generalnym remoncie, zakończonym w 2011 roku, mieszczą się tu przestrzenie biurowe. Planowana restauracja z widokiem na Poznań pozostała tylko na papierze, ale gdyby nawiązano do modernistycznego stylu początku XX wieku mogłoby być naprawdę pięknie.

 

Alfa i nowoczesne centrum miasta

Nowoczesne są budynki Alfy na św. Marcinie.
To kolejne oblicze modernizmu w Poznaniu i przez jakiś czas także miejsce zakupów wielu Poznaniaków.

Wieżowce są częścią koncepcji powojennej zabudowy centrum miasta, która miała odpowiadać na potrzeby współczesnych mieszkańców korzystających z samochodów: zakładano szersze ulice, większą ich przepustowość, miejsca parkingowe.
Symbolizować miały wielkomiejskość i ambicje miasta. Wcześniej znajdował się tu rząd kamienic, które po wojnie wyburzono ze względu na rzekomą słabość konstrukcji. Ostatecznie na ulicy św. Marcin wzniesiono pięć wysokościowców po dwanaście kondygnacji każda.

 

 

Za projekt odpowiedzialny był Jerzy Liśniewicz, planista Miastoprojektu. Architekt określa go mianem niedokończonego.
Jednak obecnie główny zarzut odnosi się nie tyle do architektury ile estetyki tej części ulicy. Słaba jakość materiałów, miejskie zanieczyszczenia powodują, że nad centrum miasta dominuje przygnębienie i smutek. Dwa odnowione wieżowce wskazują dobry kierunek i należy mieć nadzieję, że poza zmianą nawierzchni i komunikacji w tym miejscu, zmieni się też wizualna dekoracja.

 

Postmodernizm czyli dziś

Inne przykłady poznańskiej modernistycznej architektury to Budynki Arsenału, Akademia Wychowania Fizycznego, ciekawa bryła Hali Widowiskowej Arena.
W dzisiejszym Poznaniu sporo jest interesujących realizacji architektonicznych, w tym najnowszy wieżowiec Bałtyk przy rondzie Kaponiera, który zachwyca nowoczesną, oryginalną bryłą. Powstał on na miejscu budynku, postawionego przez Pocztową Kasę Oszczędności w czasach PeWuK-i, w którym przez długie lata funkcjonowało Kino Bałtyk.

fot. poznanczyk.com, projektcentrum.pl