W nowym świetle

Wiosenne dni są coraz dłuższe i lampy świeca coraz krócej, lecz lampa spełnia nie tylko funkcję użytkową. To również wspaniała dekoracja wnętrza.

 

Ostatnio obserwujemy wielki powrót ceramicznych opraw oświetleniowych. Nie są to klosze jakie pamiętamy sprzed kilku lub kilkunastu lat. Teraz lampy przybierają proste kształty, często ozdobione trójwymiarową przypominającą kryształ strukturą. I ta struktura dodaje wnętrzom wyjątkowego smaku, bo stwarza koncert światła i cienia.

 

Piękne, ręcznie dmuchane lampy produkuje angielska firma Rothschildbickers. Na Wyspach Brytyjskich goszczą w ekskluzywnych butikach, restauracjach i apartamentach:

 

 

Lampy Cast holenderskiego producenta Leitmotiv zostały nagrodzone w konkursie Interior Innovation Award 2012. Choć mają w sobie coś z ducha retro, wspaniale wkomponują się w nowoczesne wnętrze. (Więcej interesujących modeli na stronie http://www.leitmotiv-voor-thuis.nl)

 

 

Jeśli oprawy są nieprzezroczyste – np. kamionkowe, ich wnętrze często pokrywa warstwa złotego lub srebrnego lakieru, który odbija światło żarówki i przez to wzmacnia jego moc. Pleat Box to ceramiczne lampy zaprojektowane przez Mashallah & Xavier Mañosa. Przypominają nieco formą ściągnięty skórzany worek z odciętym dnem. Ich wnętrze jest wyjątkowo szykowne i kontrastuje z matową powierzchnią zewnętrzną. ( http://www.holadesign.pl )

 

 

Produkowane we Włoszech oprawy marki Karman. Jak twierdzą właściciele ich oprawy są nie tylko wizualnie wyjątkowe, ale każda ma duszę. W modelu Memory otworki, przez które przenika światło przypominają małe diamenty.

 

 

Przykład połączenia drewna i ceramiki. (http://flaker.pl)

 

 

Lampy, a właściwie lampki, prezentowane w jednym z poprzednich wpisów o ateńskich restauracjach. W tej akurat libańskiej o nazwie Souk są bardzo ważnym elementem wystroju. Kolor terakoty nawiązuje do antycznych tradycji tamtego regionu – małych lampek oliwnych i glinianych dzbanów.

 

 

A oto lampa gliniana z wyciętym ornamentem nawiązującym do rysunku skrzydeł motyla. Światło uwolnione przez te otwory utworzy na ścianie ciekawy efekt. (http://moje-realizacje.blogspot.com)

 

 

Szeroki wybór lamp, szczególnie włoskich producentów, posiada salon meblowy Labo.Tech znajdujący się w warszawskiej Meblotece. Szczególnie ciekawa jest ostatnia oprawa ze srebrzonego szkła, która ujawnia misterny rysunek żarówki dopiero po jej zaświeceniu.

 

 

I jeszcze inne…( http://dekormaniaczka.blogspot.com/ )

 

 

Także Ikea ma swoją ceramiczną i ekonomicznie przystępną propozycję. Skromna, mleczna lampa Melodi szczególnie ładnie prezentuje się w zestawieniu kilku egzemplarzy.

 

 

Na koniec propozycja architekta Opery w Sydney Jorna Utzona o nazwie Concert. Zarówno nachodzące na siebie warstwy ceramiki o organicznym kształcie, jak i nazwa nawiązują do tego architektonicznego arcydzieła. (http://hauslondon.com)

 

 

Życzymy wszystkim czytelnikom opraw, które rzucą nowe światło na nasze wnętrza:)